Przydatne strony.

sobota, 5 maja 2012

Happysad - Bakteryja



d a E a

d a E

potargany przez czas i przez miejsce d a E a
spoza brudnych szyb paskudny jest świat d a E a
matka boska na szczęście d a E a
numer boczny dwa siedem siedem dwa d a E
brudnymi ulicami śródmieścia d a E a
policjanci dziwki i blady strach d a E a
farbowani mafiozi z przedmieścia d a E a
każdy tutaj taką samą wartość ma d a E
i pewnie gdyby wybrać mógł d a E a
wolałby zapalenie płuc a nie nóź d a E a
wycelowany w kark d a E a
wszystko byle nie tak d a E

nie tak a E
bo nie wiadomo skąd zawieje wiatr C G a E
nie wiadomo komu dzwony komu wystrzały  C G a E
i tak a E

nie wiadomo skąd zawieje wiatr C G a E
nie wiadomo komu zima komu upały C G a E
i tak, i tak...  a E a E a E a E


potargana przez czas i przez miejsce d a E a
na tle białego kitla paskudny jest świat d a E a
ze sztandarami na wiejskiej d a E a
w tłumie rozwrzeszczanych koleżanek szła d a E
trojka dzieci i mąż na zasiłku d a E a
tutaj gdzie każda pora dnia jest zła d a E a
ordynus ordynator klepał ją po tyłku d a E
za dekolt wrzucał koniczyny kwiat d a E a
i pewnie znosiłaby to wszystko d a E a
jeszcze długi czas gdyby nie zatruta igła d a E a
bakteryja - wszystko byle nie tak d a E

nie tak a E
bo nie wiadomo skąd zawieje wiatr C G a E


i ty tez nie mów nic  d a E a
no może prócz tego że zależy ci  d a E a
nie planujmy lat d a E a
wszystko byle nie tak  d a E a





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz